wtorek, 29 marca 2016

Jak wkroczyć na dobrą włosową ścieżkę?




Która z nas nie marzy o pięknych, lśniących, zdrowych, długi włosach? Epitetów dotyczących naszych wymarzonych włosów jest mnóstwo. Stajesz rano przed lustrem i widzisz siano na głowie, zniszczone końcówki kończą się mniej więcej w połowie włosa.  Zaczynasz szukać informacji w Internecie i od natłoku albo zostawiasz sprawy takie jakie są albo zaczynasz stosować się do  wszystkich rad jakie znajdziesz. Efekt? Taki sam jak w przypadku pierwszej sytuacji lub co gorsza alergiczna reakcja skóry głowy. Każdy z nas ma inne włosy, nasze organizmy są zróżnicowane tak samo jak nasze potrzeby. To, że coś pomaga mnie nie oznacza, że będzie dobre dla Ciebie. Znalezienie swojej odpowiedniej drogi „włosowej” to czasem kręta ścieżka zwieńczona próbami i eksperymentami. Czasem wystarcz jeden produkt by po kilku użyciach czynił uda. Ale tez zdarza się tak, że odbudowa włosa zajmuje nam lata.
Więc w takim razie od czego zacząć drogę do zdrowych, mocnych włosów? Przedstawię wam kila rad, które według mnie raczej sprawdzą się u każdej z nas. Pamiętajcie, że musicie eksperymentować i testować, ponieważ nikt nie jest w stanie wypisać wam recepty na idealne końcówki ;)

1.Znajdź źródło problemu.


Wzdychasz za każdym razem gdy widzisz kobietę z pięknymi włosami. Co ona takiego robi? Przecież ja moje włosy prostuje pięć razy dziennie, farbuje i rozjaśniam co najmniej trzy razy w miesiącu. To jest właśnie najczęstszy problem. Narażamy nasze włosy na zniszczenia. Obróbka termiczna nie jest dobra ani odżywcza na włosa. O farbach nie wspominam są naładowane chemią. Włos zbudowany jest z części nabłonkowej i łącznotkankowej. Jeżeli uszkodzimy tą druga część to trwale uszkadzamy dany włos. Do czego zmierzam? Musisz ograniczyć a najlepiej byłoby wyeliminować źródło uszkodzenia włosa. Zrezygnuj z prostownicy, lokówki, nie zmieniaj koloru co miesiąc. Wystarczą dwa trzy miesiące przerwy, a włosy znacznie się odżywią. Jeżeli jednak musisz poddawać je stylizacji na ciepło to wspomagaj się kosmetykami termo ochronnymi.
 Warto też zniwelować działanie warunków pogodowych na nasze włosy poprzez np. noszenie czapki zima czy upinanie włosów, gdy wieje wiatr.
Nigdy nie kładź się z mokrymi włosami spać, ponieważ wtedy są one jeszcze bardziej podatne na łamanie i uszkodzenia. Podsusz je delikatnie zimnym powietrzem, następnie zapleć luźnego warkocza .Poza zdrowymi włosami, fale masz gratis :D

2. Dbaj o włosy od wewnątrz.


Nie muszę mówić jakie są korzyści ze zdrowej diety i aktywności fizycznej. Wpływa to również na nasz włosy, a szczególnie to pierwsze.  Dobra miska jest dobra na wszystko, ponieważ składniki z pożywienia najpierw trafiają do naszych tkanek, a dopiero później wędrują dalej. 

Jakich witamin potrzebują nasze włosy , gdzie je znajdziemy i za co odpowiadają?


Witamina A czyli retinol.

 Jest on odpowiedzialny za kondycje naszych kosmyków, poprawia ich strukturę. Jego brak skutkuje suchymi i łamliwymi włosami. Retinol występuje w wątróbce, serach, pomidorach i paprykach.

 

Witaminy z grupy B

 Są odpowiedzialne za wzrost włosów oraz ich ochronę przed szkodliwymi czynnikami zewnętrznymi. Jak niektórzy się orientują wyróżniamy kilka rodzajów tej witaminy, ale wszystkie mają podobne działanie, skupię się na tych najważniejszych. B1 i B2 sa odpowiedzialne za powstanie łupieżu. A właściwie ich brak powoduje łupież. Znajdziemy je głownie w  piersiach z kurczaka, wołowinie i mleku, brokułach, słoneczniku. B5 wpływa na pigmentacje włosa oraz na jego regenerację. Występuje w pieczarkach oraz brokułach.


Witamina E 

Jest odpowiedzialna za lśniące oraz połyskujące włosy. Jej bogate źródła to zboża, migdały, olej szafranowy i kukurydziany, olej sojowy.

        

             Witamina H przeciw łysieniu i siwieniu!


Bogate w witaminę H są: wątróbka, mąka sojowa, orzechy włoskie i ziemne, sardynki, migdały, grzyby, szpinak, kraby, pomidory, marchew.



Witamina C, kolagen.


Wpływa on na kondycję włosa. Znajdziemy go głownie w cytrusach, kiwi, papryce.


3. Tnij włosy.

            Na ten temat słyszałam wiele opinii i zdania są podzielone. Zresztą widzę po moich znajomych, że ta zasada nie do końca sprawdza się u wszystkich, jednakże u większości daje rade. Ja zawsze po ścięciu nie muszę czekać długo na efekty. Włosy w dwa miesiące są już prawie tej samej długości, a za chwile stają się nawet dłuższe.  Kiedy nasze końcówki mają dość, rozdwajają się, a tym samym hamują wzrost włosa dlatego gdy je tniemy rosną jak szalone.

4. Masaż głowy.

Przyjemne z pożytecznym !. Codzienny masaż głowy –(najlepiej bezpośrednio podczas mycia włosów) pobudza ukrwienie skóry głowy i jednocześnie ją dotlenia.


 

5.Zdobywaj wiedzę, poznaj dobrze swoje włosy i bądź cierpliwa.

        To są najlepsze sposoby na zniszczone włosy. Dzięki zdobytej wiedzy i obserwacji będziesz w końcu mogła dobrać idealne kosmetyki do swoich włosów. Pytasz dlaczego ja nie pisze o kosmetykach do pielęgnacji?  Bo to jest dopiero drugi krok, a może nawet drugi post :D (dajcie znać czy jesteście zainteresowani). Kosmetyki sa jedynie dodatkiem, zazwyczaj problem siedzi w środku. To tak jak z chorobami. Zażywamy leki, które działają od wewnątrz, pomimo, że boli nas głowa ;) Kiedy już poznasz swoje włosy od cebulki po końce, dobierzesz dobre odżywki, maski itd. pozostań cierpliwa. Pielęgnacja włosów, dbanie o nie to proces na całe życie, a nie na dwa opakowania maski do włosów ;) Pamiętaj również o systematyczności.
  
Co myślicie? Jak dbacie o włosy? Może macie jakieś sprawdzone sposoby, o których nie wspomniałam? Chętnie poczytam, zapraszam do dyskusji. Buziaki kochane !




 


4 komentarze :

  1. Często myję włosy na noc. Będę pamiętała, żeby je podsuszać przed położeniem się spać

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja bardzo rzadko suszę włosy przed spaniem... Ale potem rano mam za swoje-każdy włos w inna stronę :)

    http://zyciepelnekoloru.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  3. mam bardzo zniszczone włosy więc post mega przydatny! czekam na więcej tego typu :)
    http://mey-meyy.blogspot.co.uk/

    OdpowiedzUsuń
  4. Podoba mi się :D ja także zaczynam dopiero. Zapraszam http://myartmakeup.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń